Mela
Wpisy autora

Mela

Inne

Zwykle jest tak, że gówno pamiętam… Tyle że wygrali. Ale ile? Kto najlepszy? Kto dał dupy? No ni chuja. Pamiętam za to zawsze co dzieje się za mną i  byliście wczoraj kurwa wyśmienici. Na parkiecie sparing rodem z ligówek, a na sektorze korba tak konkretna, że aż brakuje mi słowa. Głośna, solidna i z dobrym jebnięciem. Na boisku czekali na koniec. Nasze „E” toczyło się za to własnym, zajebistym torem.

Więcej