Tak, wiem, że tytuł może sugerować dużo różnych rzeczy, ale o to też nam chodziło, aby zwrócić uwagę. To już blisko dwa miesiące od ostatniego meczu na żywo w Hali Legionów jaki mogliśmy oglądać. Biorąc pod uwagę też wcześniejszą przerwę, razem na sektorze, w tym roku widzieliśmy się może dwa miesiące…
Covid zepsuł wszystkim wiele planów. Głupotą byłoby twierdzenie, że brak meczy z publicznością jest najgorszą rzeczą jaka się stała. Ale przyznajcie sami oglądanie transmisji czy w internecie czy telewizji nie zastąpi sektora, nie zastąpi spotkań przed i pomeczowych w Olimpijskiej (uwaga lokowanie produktu;) ) Nic nie zastąpi wykrzyczenia wszystkich tych emocji jakie się w nas gromadzą przez cały tydzień, żeby skumulować się i dać upust w trakcie dopingu. Brakuje widoku tych zadowolonych twarzy jak lecimy z konkretnymi decybelami z sektora. Brakuje tego jak cholera.. Człowiek jest jak ćpun bez kolejnej dawki, jak dziecko, któremu zabrano zabawki..
Nie mówiąc już o poziomie emocji z jakim ogląda się spotkania, na którym nie ma kibiców, nie ma dopingu. Miejmy nadzieję, że wkrótce wrócimy na swoje miejsce…. Aż chciałoby się krzyknąć hasło: Piłka ręczna dla kibiców! Bo czym ona jest bez kibiców?
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Bądź pierwszy!