Brak zajawki, ponieważ wpis jest zabezpieczony hasłem.

Długi weekend majowy kończymy mocno poobijani. Najpierw porażka w dwumeczu z Magdeburgiem, teraz przegrany finał Pucharu Polski. Odpadnięcie z Ligi Mistrzów zdążyłem już przetrawić, szczególnie, że nie traciłem energii na tematy sędziowskie, a kibicowsko wyjazd do Magdburga zaliczam do bardzo udanych. Być może nawet poświęciliśmy mu zbyt dużo uwagi, przez co F4 Pucharu Polski mocno na tym ucierpiało… No właśnie…Puchar Polski…Nasza porażka zarówno sportowa jak i kibicowska. Wymówek szukał nie

Na takie wyjazdy jak do Magdeburga czeka się szczególnie. Dość szybko wykorzystana pełna dostępna pula biletów, przygotowana oprawa, planowany przemarsz, mecz o wielką stawkę. Mała Kolonia. Być może każdy był tak mocno zmobilizowany dlatego, że wiedział z kim się mierzymy i że ten dwumecz może, chociaż nie musi, zakończyć nasz udział w tegorocznej edycji LM. Z tego co wiemy, Klub walczył o dodatkową pulę biletów, oprócz tych 530 nam przyznanych.

Mecz z Kilonią niewątpliwie przyniósł wiele emocji. Sporo jest do opowiedzenia w kwestii kibicowskiego przygotowania do tego meczu, jak i samego spotkania. Całą historię chciałbym jednak zacząć nieco wcześniej. Przenieśmy się zatem do meczu z Zagrzebiem… …Czemu wracamy aż do listopada ubiegłego roku? Otóż po meczu z Zagrzebiem byłem wkurwiony. Gościliśmy wtedy w Hali Legionów Roberta Nowakowskiego, bezsprzeczną legendę naszego Klubu. Przygotowana została dedykowana oprawa dla “Kosy”. Oprawa dość prosta,

Maja 2011 roku nie wspominam dobrze. Finał play-off’ów zaczął się zwycięstwem, jednak drugi mecz przyniósł już porażkę w Hali Legionów. Myślałem wtedy, że to wypadek przy pracy. Nawet pasowała mi ta porażka, nie mogłem jechać na 3 mecz do Płocka, a właśnie otworzyła się furtka z napisem ‘Mecz numer 4’. Miał to być mój pierwszy wyjazd do Orlen Areny, więc chciałem jechać po Mistrza. Co się wydarzyło później pewnie każdy

Dla osób, które jeszcze nie zdecydowały się na zakup karnetu na Młyn, ostatnia okazja by to uczynić będzie w czwartek (25.08) w godzinach 18-19 w Restauracji Olimpijska. Przypominamy, że cena karnetu to 350zł. W przypadku jakichkolwiek pytań czy wątpliwości zapraszamy do kontaktu poprzez mail brc10(at)wp.pl lub wiadomość prywatną na naszym profilu facebookowym.

Startujemy z zapisami na koszulkę panelową! Projekt koszulki przedstawia się następująco: Na klatce piersiowej obrys napisu Iskra. Na rękawku wyszywany herb, robiony taką techniką jak herb poniżej: Rozmiarówka: Zapisy na koszulki trwają do 19go czerwca do północy! Zapisywać można się przez wiadomość prywatną na profilu facebookowym Iskra Kielce (https://pl-pl.facebook.com/iskra.kielce) oraz przez maila brc10(at)wp.pl. Wiadomości prosimy podać imię, nazwisko i rozmiary zamawianych koszulek. Płatność przelewem, dane w wiadomości zwrotnej po zapisaniu.

Wyjazd na finał Pucharu Polski w Tarnowie już za kilka dni. Dla osób, które zapisywały się na transport u nas, zbiórka o 14:15 na parkingu pod Halą Legionów. Wyjazd 14:30. Prosimy o punktualność. Przy okazji zachęcamy wszystkich, którzy jeszcze nie zdecydowali się na wyjazd, o kupowanie biletów przez stronę eventim.pl [LINK] i dotarcie do Tarnowa własnym transportem. Mamy dużą szansę pokazać się na finale w naprawdę dobrej liczbie, więc nie

Nie zdążyły jeszcze opaść emocje (a może i promile) po wczorajszym meczu w Płocku, a już zaczynamy zapisy na kolejną eskapadę. 1/3 planu wykonana, Mistrz Polski przyjechał do Kielc, ale już za nieco ponad tydzień czeka nas drugi krok w walce o wykonanie planu maksimum w tym sezonie. Wyjazd do Płocka zaskoczył wielu z nas. Po decyzji o zmianie terminu z weekendu na wtorek nikt nie spodziewał się, że do

Wyjazd do Płocka już jutro, więc kilka kluczowych informacji dla wyjazdowiczów: Każdy, kto bilet opłacał u nas, u nas również go odbiera. Przypominamy, że ochrona w Płocku bywa skrupulatna, dlatego radzimy wstrzymać się z % w pierwszą stronę. Myślę, że wszystkim nam zależy, aby każdy wyjazdowicz wszedł na sektor. Do Płocka jedziemy w dużej grupie. Prosimy o słuchanie prowadzących i pomoc w organizacji dopingu. Gramy do jednej bramki, a cel