Wygwizdanie hymnu Ligi Mistrzów podczas meczu z Rhein Neckar Lowen jest odpowiedzią na karę, która została nałożona na nasz Klub przez EHF oraz na podpisany przez władze EHF kontrakt z konsorcjum zarządzającym projektem Nord Stream 2, który jest wrogi dla interesów naszego Kraju. Dla osób, którym ta nazwa nic, albo prawie nic nie mówi wyjaśniamy:

Umowa o budowie Gazociągu Północnego między Rosją a Niemcami została podpisana w roku 2005 przez Miedwiediewa i Schroedera. Gazociąg został poprowadzony na dnie Morza Bałtyckiego z pominięciem tradycyjnych krajów tranzytowych, tj. Polski oraz republik nadbałtyckich. Przesył gazu tą drogą nie opłaca się nikomu, bo jest bardzo drogi i nie był uzasadniony ekonomicznie, a jedynie politycznie. Projekt złamał też europejską solidarność energetyczną. Aktualnie projektowany jest nowy rurociąg, czyli Nord Stream 2, który ma być gotowy w roku 2019. W tej sprawie również nie możemy liczyć na solidarność europejską, ponieważ zbyt wiele firm prowadzi swoje interesy z Rosją. Aktualnie opiera mu się Dania, ale i ona najpewniej ulegnie bardzo silnemu lobbingowi, jeśli nitka gazociągu ominie szerokim łukiem jej wody terytorialne.

Komisja Europejska sprzyja Rosji. Trwa proces upokarzania Polski. Istnieje zagrożenie, że rurociąg Jamalski będzie niepotrzebny,  co zaburzy naszą dywersyfikację. Politycznie jest to ,,wojna hybrydowa”, narzędzie presji Rosji przeciwko Polsce, ale też Ukrainie, Białorusi i innym państwom naszego regionu. Gospodarczo – nieuczciwa konkurencja Gazpromu wobec naszych strategicznych firm energetycznych: PGNiG, Orlenowi i PGE, znanych sponsorów polskiego sportu.

Zmuszanie (pod groźną kar) polskich klubów i ich zawodników do reklamy Nord Stream 2 to w naszym odczuciu element politycznej, brudnej gry oraz część presji, której nie wolno ulegać.

Dla nas, Polaków, ujawnianie reklamy tego niemiecko-rosyjskiego interesu akurat w okolicach daty 17 września ma dodatkowo bardzo złą konotację. Pamiętamy czym zakończył się układ Ribbentrop-Mołotow i tajne niemiecko-sowieckie protokoły do tego paktu o nieagresji. Tam też sygnatariusze klepali się po plecach zapewniając o swoich dobrych intencjach…

Próby nałożenia kar na nasz Klub przez EHF są skandaliczne i mocno nieetyczne z uwagi na wcześniej podpisane umowy sponsorskie. A traktowanie nas jak wasali, którzy mają jedynie wykonywać polecenia “Centrali” – obrzydliwe. Skandaliczne – tym bardziej, że prawie równo 79 lat temu, bo 17 września sowieci wbili nóż w plecy Polakom walczącym z nazistowskimi Niemcami. Teraz jesteśmy świadkami małej powtórki z historii i powrotu do robienia interesów ponad głową sąsiada i jego kosztem (nie mówiąc już o takich zasadach jak solidarność europejska, którą kanclerz Merkel ma wypisaną na “swoich sztandarach” i dałaby ją sobie z pewnością wytatuować na czole – np. w sprawie przymusowej relokacji uchodźców).

Cieszy nas oficjalne stanowisko ZPRP, doceniamy jednoznaczną dezaprobatę kibiców innych Klubów, zauważamy krytykę w mediach i w pełni rozumiemy stanowisko zarządu naszego Klubu, które odcina się od prób narzucenia mu konieczności reklamowania tego hańbiącego projektu.

Doskonale zdajemy sobie sprawę z tego, że dzisiejszym światem rządzi pieniądz, lecz NIE ZGADZAMY SIĘ na firmowanie tego wrogiego dla strategicznych interesów naszego Kraju konsorcjum na strojach naszych zawodników. Groźba sankcji, włącznie z wykluczeniem Klubu z europejskich rozgrywek, nie jest dla nas żadnym argumentem. Niezależnie od tego, jaki będzie finał tego zamieszania, w tej sprawie Klub będzie miał do końca nasze wsparcie i oddanie.

Nie mogliśmy i nie możemy pozostać obojętni w tej sytuacji, ponieważ to dla nas SPRAWA HONORU.